It seems that you're using an outdated browser. Some things may not work as they should (or don't work at all).
We suggest you upgrade newer and better browser like: Chrome, Firefox, Internet Explorer or Opera

×
Jest prawie pewne, że 24 czerwca zostanie zaprezentowany Windows 11. W sieci można znaleźć materiały wideo i screeny pokazujące nowy system w akcji. Mówi się też, że systemy Windows 7, 8.1 i 10 będzie można za darmo upgrade'ować do nowej wersji. Co ciekawe, nowe "okienka" mają być zauważalnie wydajniejsze od W10.

Osobiście planuje pozostać przy W10 przez pewien czas od udostępnienia nowej wersji. Główną motywacją dla tego stanu rzeczy jest fakt, że sporo gram w starsze produkcje i mogę się założyć, że będą na początku problemy z ich kompatybilnością na nowym systemie. O ile gry działające pod DOSBoksem prawdopodobnie będą śmigały bez żadnych problemów, to gry wykorzystujące DirectX 8 lub wcześniejszy mogą mieć już problemy. Zawsze można oczywiście używać dwóch systemów jednocześnie np. W11 do nowszych gier i W7 do starszych produkcji. To może być na początku najlepsze rozwiązanie. W kwestii kompatybilności wiele też zależy od tego, czy Microsoft planuje zapowiedzieć także nową wersję DirectX.

A jak u Was? Planujecie dokonać aktualizacji do W11, jeśli okaże się, że będzie darmowa? W10 ma być wspierany przynajmniej do 2025 roku, więc w sumie nie ma pośpiechu...
Najprawdopodobniej zaczekam do 2025 roku. Jeśli będzie darmowa aktualizacja dla posiadaczy "dziesiątki", to skorzystam wtedy. Jeśli nie, to się zobaczy. W każdym razie nie będę się na nowy system rzucał od razu, bo na początku jak to się mówi, są problemy dziecięcego wieku...

Poza tym Windows 10 miał być ostatnim numerkiem. Widać, odwidziało im się w Microsofcie. :)
Jeśli ten Windows 11 będzie w formie stałej, darmowej aktualizacji to być może....
Ale jeśli to będzie kolejny osobny system, który będzie trzeba kupić, to pozostanę na 10'tce tak długo, jak tylko się się da., mając nadzieję, że oprogramowanie i sprzęt firm trzecich działający tylko pod Win11 jeszcze bardzo długo się nie pojawi.

W ogóle to M$ powinien dać sobie wreszcie spokój z wydawaniem kolejnych Windowsów raz na zawsze, bo już i tak nic rewolucyjnego nie wymyślą.... To nie będzie warte i rewolucyjne przejście jak z Win98 na XP, czy z XP na Windows 7.

Tworzenie Windows 11 to po prostu nic innego, jak kolejna próba wyciągnięcia kasy w klientów za coś, co nie będzie się zbytnio różnić od Windowsa 10. Kolejny Windows(którego tak naprawdę miało nie być) to tylko pretekst do wydania kolejnej wersji DX'a tylko na tą platformę a co za tym idzie - powstawanie gier tylko dla Windows 11.
Post edited June 20, 2021 by GrzechuGrek
Pozostanę przy Linuxie ;)
Ale życzę wielu kolorowych wygód w tym Waszym więzieniu :P
avatar
SilentBob11: W każdym razie nie będę się na nowy system rzucał od razu, bo na początku jak to się mówi, są problemy dziecięcego wieku...
To chyba jedyne rozsądne podejście - powiem szczerze, że dziwiłbym się innemu. Trudno sobie wyobrazić jakie funkcjonalności byłyby warte wzięcia na siebie roli testera w długim procesie stabilizacji.
W świecie Linuxa jest tak, że czasem warto być na bardziej aktualnej dystrybucji, bo stoi za nią całe repozytorium i aktualne wersje wszystkich pakietów. No, ale też mam wrażenie, że nawet dystrybucje "bleeding edge" są o parę rzędów bardziej przewidywalne i stabilne niż premierowe produkty MS.

Nawiasem, ciekawostka, moja firma/jednostka jest aktualnie w procesie przesiadki na W10 :D Paradoksalnie wymogi bezpieczeństwa sprawiają, że pracujemy na oprogramowaniu sprzed epoki. Pamiętam, jak uparcie utrzymywano w mojej branży którąś wersję z IE, jeszcze długo po oficjalnym zakończeniu wsparcia.
Post edited June 20, 2021 by ciemnogrodzianin
avatar
GrzechuGrek: W ogóle to M$ powinien dać sobie wreszcie spokój z wydawaniem kolejnych Windowsów raz na zawsze, bo już i tak nic rewolucyjnego nie wymyślą.... To nie będzie warte i rewolucyjne przejście jak z Win98 na XP, czy z XP na Windows 7.
Po pierwsze - marketing. Coś się musi dziać, choćby to była wymiana szyldu.
Po drugie - bagaż kompatybilności. Nie znam się na Win, ale nie jesy aby tak, że jak wydajesz nową wersję, to jednak możesz zerwać trochę więzów kompatybilności, wyczyścić bazę kodu, dokonać paru głębszych zmian (nie zawsze widocznych dla użytkownika), które w rolling-release stanowiłyby jednak za duże ryzyko albo problem?
avatar
SilentBob11: Najprawdopodobniej zaczekam do 2025 roku. Jeśli będzie darmowa aktualizacja dla posiadaczy "dziesiątki", to skorzystam wtedy. Jeśli nie, to się zobaczy. W każdym razie nie będę się na nowy system rzucał od razu, bo na początku jak to się mówi, są problemy dziecięcego wieku...
Najprawdopodobniej aktualizacja będzie darmowa przez określony czas. Mam nadzieję, że dłużej niż pół roku, bo jest szansa, że po tym okresie największe problemy zostaną wyeliminowane.
avatar
SilentBob11: Poza tym Windows 10 miał być ostatnim numerkiem. Widać, odwidziało im się w Microsofcie. :)
Miał być... I to tyle można powiedzieć na ten temat. ;)
avatar
GrzechuGrek: W ogóle to M$ powinien dać sobie wreszcie spokój z wydawaniem kolejnych Windowsów raz na zawsze, bo już i tak nic rewolucyjnego nie wymyślą.... To nie będzie warte i rewolucyjne przejście jak z Win98 na XP, czy z XP na Windows 7.
To zależy. Jeśli z czasem pojawi się nowy DirectX i Microsoftowi uda się zauważalnie zwiększyć wydajność systemu (a najlepiej i stabilność, zwłaszcza przy aktualizacjach), to będzie to naprawdę spora zmiana. Zresztą wcześniej czy później czeka nas prawdopodobnie zakończenie wsparcia dla aplikacji 32-bitowych... Ale to jeszcze nie w najbliższym czasie, więc można spać spokojnie.
avatar
GrzechuGrek: Tworzenie Windows 11 to po prostu nic innego, jak kolejna próba wyciągnięcia kasy w klientów za coś, co nie będzie się zbytnio różnić od Windowsa 10. Kolejny Windows(którego tak naprawdę miało nie być) to tylko pretekst do wydania kolejnej wersji DX'a tylko na tą platformę a co za tym idzie - powstawanie gier tylko dla Windows 11.
Jeżeli będzie możliwość darmowej aktualizacji i to nie tylko dla użytkowników W10, ale też W7 i 8.1, to nie widzę za bardzo tego wyciągania kasy. :)
avatar
ciemnogrodzianin: Nawiasem, ciekawostka, moja firma/jednostka jest aktualnie w procesie przesiadki na W10 :D Paradoksalnie wymogi bezpieczeństwa sprawiają, że pracujemy na oprogramowaniu sprzed epoki. Pamiętam, jak uparcie utrzymywano w mojej branży którąś wersję z IE, jeszcze długo po oficjalnym zakończeniu wsparcia.
A z jakiej wersji przechodzicie? Z siódemki czy z XP? Jak z tego drugiego, to najwyższa pora. :)
Post edited June 20, 2021 by Sarafan
avatar
Sarafan: A z jakiej wersji przechodzicie? Z siódemki czy z XP? Jak z tego drugiego, to najwyższa pora. :)
Siódemka. Nie jest aż tak źle :)
Dzień dobry przy poniedziałku :)
U mnie historia darmowych aktualizacji była taka, że zaktualizowałem W8 do 8.1…już kilka ładnych lat temu. I tak trwałem do zmiany sprzętu w zeszłą jesień.
Teraz zaprzyjaźniam się z „Dziesiątką” - która już była wgrana - i jakoś idzie.
Z tym „nowym” Windowsem pewnie zapoznam się przy kolejnej zmianie sprzętu…za pięć lat

Co prawda jest jeden argument, który mógłby mnie zmobilizować do szybszej zmiany systemu:
Jakieś sensowne ogarnięcie sklepu i tej xboxowej nakładki, która aspiruje do bycia microsoftowym launcherem. Jeśli zrobią z tego coś, co „dobrze się klika i przesuwa”, a także pozwala na modyfikację plików i mody bez dodatkowego grzebania w systemie, to jestem gotowy na kolejną znajomość.
Ja z aktualizacją się wstrzymam, nie zamierzam robić za królika doświadczalnego, jeśli chodzi o użytkowanie systemu operacyjnego w dniu premiery.
avatar
GrzechuGrek: W ogóle to M$ powinien dać sobie wreszcie spokój z wydawaniem kolejnych Windowsów raz na zawsze, bo już i tak nic rewolucyjnego nie wymyślą.... To nie będzie warte i rewolucyjne przejście jak z Win98 na XP, czy z XP na Windows 7.
avatar
Sarafan: To zależy. Jeśli z czasem pojawi się nowy DirectX i Microsoftowi uda się zauważalnie zwiększyć wydajność systemu (a najlepiej i stabilność, zwłaszcza przy aktualizacjach), to będzie to naprawdę spora zmiana. Zresztą wcześniej czy później czeka nas prawdopodobnie zakończenie wsparcia dla aplikacji 32-bitowych... Ale to jeszcze nie w najbliższym czasie, więc można spać spokojnie.
Co do wsparcia dla 32 bitowych aplikacji, to wydaje mi się, że nie będzie się trzeba o to martwić - prędzej czy później inne firmy/studia i/lub społeczność Open Source znajdą na to sposób - tak, jak obecnie w przypadku 16 bitowych dosowych aplikacji/gier: Jest FreeDOS + maszyna wirtualna, czy też DOSBox.
Zatem prawdopodobnie będzie nadal można pograć sobie w gry z lat 90'tych, oraz sprzed 2010-2015 roku. Oby...
avatar
GrzechuGrek: Tworzenie Windows 11 to po prostu nic innego, jak kolejna próba wyciągnięcia kasy w klientów za coś, co nie będzie się zbytnio różnić od Windowsa 10. Kolejny Windows(którego tak naprawdę miało nie być) to tylko pretekst do wydania kolejnej wersji DX'a tylko na tą platformę a co za tym idzie - powstawanie gier tylko dla Windows 11.
avatar
Sarafan: Jeżeli będzie możliwość darmowej aktualizacji i to nie tylko dla użytkowników W10, ale też W7 i 8.1, to nie widzę za bardzo tego wyciągania kasy. :)
Aktualizacja do Win11 nawet jeśli będzie, to będzie pewnie tylko czasowa. Ponadto, podejrzewam, że po takiej aktualizacji mogą występować takie błędy i problemy, że lepszym wyjściem mogłaby się okazać instalacja nowego systemu na czysto, a to będzie oznaczać konieczność jego zakupu. Podobnie w przypadku rychłej wymiany komputera po okresie darmowej aktualizacji. Mam tylko nadzieję, że cena za BOX Home będzie podobna do ceny "dziesiątki". Bo jak krzykną około, albo ponad 1000zł, to będzie to naprawdę ostre przegięcie...
Post edited June 21, 2021 by GrzechuGrek
avatar
GrzechuGrek: ...
Na pewno powstaną emulatory 32-bit. Nie ma co do tego wątpliwości. Pytanie czy będą równie niezawodne, jak przywoływany DOSBox. I czy nie będą wymagały sprzętu z NASA, żeby sprawnie funkcjonować.

Co do instalacji na czysto, to już zależy od licencji, jaką posiadasz. O ile dobrze się orientuję, to W10 można było aktywować kodami 7 i 8, jak już dokonało się upgrade'u. Zresztą teraz wszystko jest przypisywane do konta Microsoft, więc z aktywacją nie ma żadnego problemu, o ile licencja na to pozwala.
avatar
Sarafan: Na pewno powstaną emulatory 32-bit. Nie ma co do tego wątpliwości. Pytanie czy będą równie niezawodne, jak przywoływany DOSBox. I czy nie będą wymagały sprzętu z NASA, żeby sprawnie funkcjonować.
Podejrzewam, że sprzęt, który obecnie jest w NASA - wtedy już dawno znajdzie się na naszych biurkach :)
Myślę też, że taka sytuacja może też dać porządnego kopa dla ReactOS'a i Wine.

avatar
Sarafan: Co do instalacji na czysto, to już zależy od licencji, jaką posiadasz. O ile dobrze się orientuję, to W10 można było aktywować kodami 7 i 8, jak już dokonało się upgrade'u. Zresztą teraz wszystko jest przypisywane do konta Microsoft, więc z aktywacją nie ma żadnego problemu, o ile licencja na to pozwala.
Podczas zmieniania komputera w zeszłym roku, wolałem nie bawić się w instalację Wnidowsa 8.1 i aktualizowania go do "dziesiątki", lecz od razu postawić system na czysto.